Jak wcześniej pisałem, miałem dodać jeszcze dzisiaj drugiego posta - tak też uczyniłem :)
Postanowiłem przedstawić umieralność w świętokrzyskiej parafii Tumlin w połowie XIX wieku (dokładniej lata 1850-1860). W ciągu tych 11 lat umarło 594 osób. Na rok przypada średnio 54 osób. No właśnie. przypada.. a raczej powinno,bo są lata,w których ta ilość jest większa, ale większość stanowią lata, w których umierało mniej osób niż średnio "powinno".
Poniżej zamieszczam zestawienie liczby osób urodzonych, zaślubionych i zmarłych, a odnotowanych w parafii Tumlin na przełomie wcześniej wspomnianych lat :
Zestawienie urodzin, małżeństw i zgonów parafii Tumlin 1850-1860 |
Średnim wiekiem zgonów było 24,1 roku. Ta liczba współcześnie robi wielkie wrażenie gdyż mając dzisiaj tyle lat, dopiero "zaczynamy" życie (nie każdy, ale przyjmując, że po studiach zakładamy rodzinę), a tu od razu śmierć? Nie ! Ta liczba jest bardzo zaniżona, bo często ponad połowę zgonów stanowiły zgony dzieci, a najgorzej, gdy umierały całe rodziny.. Straszny ból dla tych którzy przeżyli, a także krewnych. Kiedyś opisałem, jak mój przodek w ciągu kilku lat stracił rodziców, żonę i trójkę dzieci, aż w końcu sam zmarł (cała rodzina zmarła w ciągu 11 lat, jedynie moja prapraprababcia przeżyła..), kto wie? Może z tęsknoty umarł?
Poniżej zestawienie średniego wieku dla każdego roku z przedziału 1850-1860 :
Największe "wrażenie" robi rok 1859, kiedy średnia była bardzo bardzo niska, bo tylko 15 lat i ok. 4 miesiące. W tymże roku odnotowane zostały 44 zgony, ale aż 30 zmarłych osób było niepełnoletnich!! Co daje ok. 68% zgonów dzieci w wieku 0-18 !!
Na koniec napiszę trochę o małych rekordach, które jak na tamte czasy, jednak cieszą ;)
Otóż w ciągu tych 11 lat zmarło 20 osób, które miały 80 lub więcej lat :)
Rosnąco wygląda to tak: 80, 80, 80, 80, 80, 80, 80, 80, 82, 87, 89, 90, 90, 90, 90, 90, 94, 95, 96, 97.
I tutaj muszę się pochwalić, bo najstarszą zmarłą (97-latką) okazała się moja 5xprababcia :)
imponujące ;)
OdpowiedzUsuń