O tym, że miałem jechać godzinę wcześniej, a budzik mnie nie obudził już nie wspomnę, tak więc byłem ogólnie godzinę w plecy, ale nie było najgorzej. Myślę, że zrobiłem, co miałem zrobić.
Na pierwszy ogień poszły mikrofilmy parafii Szadek (1808-1823), gdzie najbardziej nastawiłem się na akt urodzenia mojej praprapraprababci Elżbiety Juszczak/Jóźwiak.
Wg aktu małżeństwa z 1839 miała ona 17 lat, czyli łatwo można obliczyć, że urodziła się ok. 1822.
Tak się złożyło, że te lata oglądałem jako ostatnie, bo zacząłem od mikrofilmu, na którym był 1808 i 1809 (o przewijaniu całego mikrofilmu w tym celu nie wspomnę, bo była też także na tej szpuli parafia wyznania mojżeszowego).
Najgorsze jest to, że nazwiska się pojawiają - Juszczak, Jóźwiak, a nawet Walczak (panieńskie matki Elżbiety), ale aktu urodzenia Elżbiety brak :(
Szukałem w 1823 i nie znalazłem, wcześniej też go nie było.
Ślub, co ciekawe, odbył się w parafii Zadzim, ale w akcie jak byk stoi, że Panna urodzona w Prusinowicach, a zamieszkali w Zalesiu .. Skądś musiał wziąć te Prusinowice, bo dopiero po ślubie się tam przeprowadzili moi 4xpradziadkowie, gdzie rodzą się ich wszystkie dzieci.
Znalazłem kilku moich krewnych, a także akt, w którym Józef Kubiak jest wójtem w Prusinowicach. Mój 5xpradziadek nazywał się Józef Kubiak i mieszkał na pewno w Prusinowicach w latach 1799-1835.
Żoną Józefa jest Helena Józefówna, a mojego Józefa jest także Helena, ale Brzezowska..
Sam nie wiem, co o tym myśleć.. Może kiedyś to rozwiążę.
Kolejna szpula mikrofilmu to upragniony Torczyn !
Lata 1867-1881 parafii Torczyn na jednej szpuli mikrofilmowej ;) |
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz